środa, 8 grudnia 2010

Spuścizna, psia mać!

"Jest to też oczywiście wizja bliska PiS i prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu" - powiedział Jacek Sasin, polityk PiS komentując plan zorganizowania konferencji podsumowującej "spuściznę" zmarłego 10 kwietnia prezydenta.

Pozwolę sobie powtórzyć: "Jest to też oczywiście wizja bliska PiS i prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu". Brakuje jeszcze jednej oczywistości, nie każdemu jak widać, oczywistej: podsumowanie spuścizny Lecha Kaczyńskiego to nic innego, jak owinięty szalem pięlęgnowania pamięci, event proPiSowski.

Co bowiem może w sobie zawierać spuścizna Lecha Kaczyńskiego?

Politycy Prawa i Sprawiedliwości dążą do tego, by zatrzeć pamięć, na którą się powołują, a jedynym wspomnieniem po L.K. uznać sam fakt, że zmarł w katastrofie lotniczej. Obłęd, oczywisty psia mać, obłęd!

Trawestując wypowiedź pewnego pierwszego czarnoskórego prezydenta Stanów Zjednoczonych, w tej chwili wszyscy jesteśmy Jarosławami Kaczyńskimi. A tak nawiasem: tacyście pamiętliwi? To może pokażcie mi te trzy miliony mieszkań?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz